czwartek, 21 listopada 2013

My Beauty Diary Smoothness Intensive Care Eye Mask [recenzja+skład]

SKŁAD/INCI: Water, Glycerin, Butylene Glycol, Propylene Glycol, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Bark/Leaf/Twig Extract, Ceratonia Siliqua Gum, Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Extract, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Hydrolyzed Wheat Gluten, Magnesium Gluconate, Maltose, Sambucus Nigra Bud Extract, Laminaria Digitata Extract, Arnica Montana Flower Extract, Adansonia Digitata Pulp Extract, Aesculus Hippocastanum (Horse Chestnut) Seed Extract, Dipotassium Glycyrrhizate, Hydrolyzed Jojoba Esters, Hydrolyzed Soy Protein, Phenoxyethanol, Chlorphenesin, Algae Extract, Cichorium Intybus (Chicory) Root Extract, Triethanolamine, Oryza Sativa (Rice) Extract, Ruscus Aculeatus Root Extract, Palmitoyl Tetrapeptide-7, Panthenol, Gentiana Lutea Root Extract, Beta Glucan, Palmitoyl Tripeptide-5, Hydrolyzed Elastin, Retinyl Palmitate, Centaurea Cyanus Flower Extract, Magnolia Acuminata Bark Extract, Hydrolyzed Collagen, Citric Acid, Carbomer, Iodopropynyl Butylcarbamate, Xanthan Gum, Sodium Hydroxide.


Maseczki typu 'sheet mask' My Beauty Diary cieszą się ogromną popularnością. Nie wszyscy jednak wiedzą, że mają oni również w ofercie inne rzeczy typu sleeping pack, płyn do demakijażu oczu i ust, a także płatki pod oczy. Kiedyś były dostępne takie z witaminą C i chyba jeszcze inne, ale ostatnio zrobili małe przemeblowanie w ofercie i teraz można wybierać spośród trzech - na opuchnięte oczy [pomarańczowe], wygładzające/przeciwzmarszczkowe [zielone] oraz na cienie pod oczami [różowe] i każde z nich mają inny kształt.


Zielone płatki zawierają m.in. retinol i witaminę B5 (ale nie za dużo...), co by spłycić zmarszczki i działać przeciwstarzeniowo. No ale nie oszukujmy się, stosując jakieś płateczki przez pól godziny raz, góra dwa w tygodniu zmarszczek się nie pozbędzie.... Jest to natomiast fajny dodatek do naszego programu pielęgnacji oraz dodatkowe nawilżenie w rejonie cienkiej skóry pod oczami.


Opakowanie zawiera 10 płatków zapakowanych dwójkami, czyli mamy 5 par. W środku znajdują się płatki nasączone serum oraz ochronna folia rozdzielająca je, dla większej higieny.


Serum jest tyle, że można resztkę wykorzystać na pozostałą część twarzy. Ładnie pachnie, nienachalnie. Jak wszystkie maseczki MBD, również i płatki leżą świetnie, bardzo dobrze przylegają do skóry, są cienkie i mięciutkie oraz nie wysychają szybko.


A działanie? Trzeba przyznać, że fajnie nawilżają, i zaraz po ich zdjęciu skóra jest wygładzona, lekko rozjaśniona ale efekt utrzymuje się tylko kilka godzin, góra jeden dzień. Fajnie było wypróbować ale do stałego repertuaru ich nie włączę bo lekko podrażniały mi oczy.

Materiał: cienka, mięciutka bawełna, dobrze przylega do skóry

Zapach: miły ale nie wiem, co to ;p

Cena: 16zł (cena sugerowana przez producenta)
Ilość w opakowaniu: 10 sztuk/5 par

5 komentarzy:

  1. Przyznam, że mimo to fajny pomysł. Ja używam kolagenowe i są fajnym uzupełnieniem pielęgnacji, tyle że nie z MBD :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat do tych już nie wrócę, ale na pewno wypróbuję inne :D

      Usuń
  2. Lubię maski MBD, ale dotąd miałam tylko takie na całą twarz. Mam ochotę wypróbować inne rodzaje :)

    OdpowiedzUsuń

Denko maj 2015

Miesiąc maj już minął (co prawda 2 tygodnie temu ale kto tam by się czepiał szczegółów), a zatem pora na kolejne denko. Zebrało się kilka r...