Dzisiaj recenzja kolejnego serum z linii Power 10 Formula koreańskiej firmy It's Skin. Jego jedynym zadaniem jest dogłębne nawilżenie skóry, która jest odwodniona lub po prostu wspomaganie działania innych nawilżających kosmetyków, których używamy.
Jak to w zimie zwykle bywa, mam problem z suchymi skórkami na twarzy, choćbym nie wiem ile nawilżających kosmetyków używała. Uniemożliwia mi to stosowanie kremów BB, co jest lekko denerwujące, tak więc zakupiłam GF Effector w nadzei, że coś na ten problem poradzi ;) Serum faktycznie pomaga ale na efekty trzeba poczekać kilka dni. Jak widać na zdjęciach, produkt zawiera drobne kapsułki z substancją, która uwalnia się po nałożeniu produktu na twarz. Effector ten jest bezzapachowy, ma galaretowato-wodnistą konsystencję. Można z powodzeniem stosować go zarówno jako krem na dzień, jak i sleeping pack na noc (ja wybrałam tę drugą opcję). Skóra po kilku dniach jest wyraźnie jędrniejsza i bardziej nawilżona.
Nic specjalnego ale na pewno przyda się osobom potrzebującym dodatkowego nawilżenia. Odpowiedni również dla osób z tłustą/mieszaną cerą.
Nieaktualne już opakowanie. |
W opakowaniu produkt ma bardziej galaretowatą konsystencję, natomiast podczas nakładania na twarz jest wodnisty. |
Zostawia delikatnie wyczuwalną warstwę i nie ma po nim śladu na cerze. |
Konsystencja: galaretowato - wodnista
Zapach: brak
Cena: 28~30zł (korea depart, gmarket)
Pojemność: 30ml
Dostępność: ebay.com, zagraniczne sklepy internetowe
Mam go, ale dla mnie nawilżenie jest za delikatne. Muszę wspomagać jego działanie kremem nawilżającym.
OdpowiedzUsuńPs. Czy mogłabyś wyłączyć weryfikację obrazkową?
OdpowiedzUsuńJuż raz to zrobiłam na czyjąś prośbę ale zalały mnie tony spamu ;)
UsuńJa mam z witaminą C i koenzymem Q10. Są dobre choć cudów niestety nie ma, bez kremu ani rusz. Stosuję jako wsparcie dla nawilżacza w okresie jesienno-zimowym:)
OdpowiedzUsuńSylwia